Diatone P-610A + SABA HI-FI Studio 1

O mojej przygodzie z konstrukcją skrzynek pod głośniki Diatone P-610A, kupnie na początku chińskich kopii i finalnie zdobyciu japońskiego oryginału pisałem w tych trzech wpisach:

Tutaj pisałem o idei i konstrukcji skrzynek.

Tutaj pisałem o teoretycznych poszukiwaniach głośników

A tutaj o praktycznych i pierwszym wrażeniu po wpięciu oryginałów.

Posłuchałem ich tydzień i ugiąłem się pod wodospadem nowych sprzętów do posłuchania odstawiając Diatone w róg pokoju. Zakodowałem je w głowie jako genialne w pewnych aspektach, ale też mocno nieuniwersalne.

Diatone P-610

Kiedy dwa dni temu odpinałem Telefunkeny L250 pierwszą myślą było wrócić do Ditton 44 i na nich posłuchać przez kilka dni hybrydy SABA Studio 1. Kilka miesięcy temu właśnie tę SABĘ oraz D44 określiłem w rozmowie z Kamilem, jak i pisząc tutaj bloga, że to w tamtym momencie najlepszy dźwięk jaki miałem w domu.

Czytaj dalej →

Projekt DIY nr 2 – Diatone P-610 – part 3 – Milk Oolong

Głośniki Diatone

Kiedy zamontowałem w skrzyniach do Diatone P-610 ich chińskie kopie kompletnie nie kleiło mi się to co słyszałem – z tym co miałem usłyszeć. Miały to być królowe średnicy, wyznacznik, wzorzec i ideał, ale bas … bas miał być jakby bez większych oczekiwań. Chińskie kopie zagrały mega obiecująco, ale … inaczej niż w opisach oryginałów. Bas był poza jakąkolwiek kalkulacją. Było go dużo, bardzo dużo. Brzmiał zupełnie inaczej niż wyglądał. Budka dla ptaków, albo fotoradar – jak kto woli, a niskie tony były dużo większe niż teoretycznie powinny. Kwestia skrzyń? Z pewnością. Bo głośniczki zasilane tym samym prądem podłączone do niego poza skrzyniami grały jak dwa minionki. Dopiero włożone do skrzyń nabierały wzrostu i muskułów. Ale to wciąż nie był ani wyznacznik średnicy, ale też nie był to na pewno cienki bas.

Czytaj dalej →

Projekt DIY nr 2 – Diatone P-610 – part 2

Głośniki Diatone P-610 w opakowaniu

Była kiedyś taka strona i nazywał się audionautes com. Nie linkuję jej celowo, bo właśnie przestała istnieć. Może znów wróci do żywych, a może na zawsze oddali się w czeluście waybackmachine i powoli opadnie na dno. 

Jeszcze w styczniu znalazłem na niej zestawienie (historię i chronologię) głośników Diatone P-610 by Mitsubishi:

* * *

Pierwszy pełnozakresowy głośnik Diatone powstał w 1947 roku pod nazwą P-62F. W 1950 roku wprowadzono model P-65F, a następnie P-60 w 1954 roku. W 1958 roku, jako naturalna ewolucja, wprowadzono model P-610, w dwóch wersjach o nazwach P-610A i P-610B, odpowiednio z cewkami 16 i 8 ohmów. W 1979 roku powstała nowa wersja, o nazwie P-610D – wersja z magnesem Alnico, oraz P-610F, wersja z magnesem ferrytowym. Ponownie (obie) z sufiksem A lub B (czyli cewkami 16 lub 8 omów). 

Czytaj dalej →

Projekt DIY nr 2 – Diatone P-610 – part 1

Kilka dni po zakończeniu projektu Lii Song F-6 i generalnie bardzo pozytywnych wrażeniach z pierwszymi szerokopasmowcami postawiłem pójść na całość… a raczej na wielkość! Wymyśliłem sobie, że kolejne kolumny DIY muszą mieć skrzynkę przynajmniej taką jak KEF Concerto. Rozważałem różne konstrukcje coraz mniej bojąc się technicznego podejścia do ich realizacji. Finalnie stanęło na kolumnach opartych o przetworniki Diatone P-610. Było sporo wersji tych głośników produkowanych przez dekady. Co więcej, można dostać ich chińskie kopie za śmieszne pieniądze, które według różnych opinii w necie wcale nie brzmią źle! 

Pomysł był taki.

  1. Robię skrzynki wg japońskiego projektu
  2. Kupuję chińskie kopie głośników
  3. Jeśli uznaję projekt za rozwojowy – szukam ori w kraju kwitnącej wiśni.

Zaczęło się od tego skanu znalezionego w necie:

Czytaj dalej →